RoyaLOVE



Skończyła się I edycja blogowego konkursu Polecam RoyaLOVE organizowanego przez sklep Royal-Stone.
Muszę się pochwalić, bo zajęłam w nim pierwsze miejsce. Dziękuję wszystkim, których zainteresowały moje posty i tutoriale, i chcieli tu zajrzeć. To nie tyle moja zasługa, ale Wasza, bo robiliście zakupy korzystając z mojego kodu rabatowego, co jest wyrazem Waszej sympatii dla mnie. Jest to dla mnie bardzo miłe i ważne.

Chciałam też podziękować pozostałym uczestniczkom konkursu za zabawę w miłym towarzystwie, tym bardziej, że blogi tych utalentowanych artystek są bardzo ciekawe, a ich prace zachwycające. Obejrzyjcie i podziwiajcie cuda na blogach Aleksandry Góry - Lunamis, Doroty Mazur- Vakaras-Art i Marty Norenberg - Sztuk kilka, a zrozumiecie, dlaczego wygrana była dla mnie zaskoczeniem.



Wielkie dzięki dla Royal-Stone za motywację do działania, której mi często brakuje. Zaczynając przygodę z sutaszem, jako zupełny samouk, nie podejrzewałam, że moje prace spodobają się na tyle, że ktoś zaproponuje mi pisanie tutoriali. To dla mnie wielkie wyróżnienie.
Oj, zaraz się wzruszę, całkiem szczerze i na poważnie.

Poza wygraną, z którą nie wiem na razie, co zrobić (ale sobie poradzę, bo wyniki konkursu wykazały jasno, że sutaszystki to największe zakupoholiczki), dostałam garść skarbów. Wśród nich coś niesamowitego, czego nie znałam wcześniej - kwarc fantomowy, kamień z mikrokosmosem w środku.



Na koniec podziękowania od mojej nieprofesjonalnej modelki, ostatnio wyłączonej z sesji zdjęciowych, bo wyrywa sobie kolejne zęby. Została księżniczką i jest z tego bardzo, bardzo, bardzo zadowolona.


Jeszcze raz - dziękuję wszystkim!  

Komentarze

  1. Jeszcze raz gratulacje i czekam na "ubranko" dla fantom'asa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Fantomas na razie zostanie do obserwacji rozwoju życia. Maja marzy o krewetkarium, może coś się zalęgnie ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty